Historia i symbolika drzwi
Historia i symbolika drzwi
Z okazji 100 lecia odzyskania niepodległości przez naszą ojczyznę, wykonaliśmy drzwi wewnętrzne z napisem Królowo Polski – módl się za nami. Chcemy tym wezwaniem, jak najczęściej przyzywać Patronkę naszej parafii, by czuwała nad nami, byśmy nie zmarnowali daru Bożej wolności i nie musieli, jak kiedyś nasi przodkowie takiej ceny płacić, by ją na nowo odzyskać.
Drzwi te są owocem pracy wielu utalentowanych osób. Elementy rzeźbione wykonał p. Marian Bartoszek, oprawę i całość stolarki p. Andrzej Bugno, szyby są efektem pracy zbiorowej p. Zbigniewa Makowskiego, Karoliny Galiszewskiej, młodzieży i elektryków, a przy pozostałych elementach jeszcze kilka osób. Poświęcenia dokonał KS. Dziekan Stanisław Kuboń dnia 10.11.2018 r.
„Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym” Mk 15,39
„Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: „Bóg z nami” Mt 1, 23
„Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona” Łk 1, 42
„Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” J 2, 5
Te cztery cytaty umieszczone na szybach przypominać nam mają, że Maryja, Matka Jezusa była obecna w całym Jego życiu, w każdej chwili, tak jak jest obecna w naszym życiu. Chociaż niewidoczna, to jednak przez jej życie przenika do naszego wnętrza, światło rozjaśniając mroki i dając pewność, że będzie z nami do końca.
Św. Marek przedstawiony na pierwszych drzwiach od lewej, jest autorem najkrótszej Ewangelii. Ukazany jest w postawie modlitwy na klęczniku, podczas której wpatruje się w scenę ukrzyżowania Jezusa. Medytując, chce nam przekazać, że Jezus jest zapowiedzianym mesjaszem, a odkryjemy to tylko na modlitwie. Jak podaje tradycja, Ewangelia spisana przez niego, jest zapisem nauczania św. Piotra. Na usilne prośby chrześcijan, którzy chcieli jak najwięcej zapamiętać z nauczania pierwszego Papieża, św. Marek postanowił spisać katechezy wygłoszone przez tego Apostoła.
Sam św. Marek nie był uczniem Jezusa, chociaż to w domu jego matki, zamożnej mieszkanki Jerozolimy, odbyła się Ostatnia Wieczerza. On też, gdy pojmano Jezusa, jako młodzieniec okryty w prześcieradło, ukrywał się w Ogrojcu, gaju oliwnym z którego widać Jerozolimę. Może właśnie dlatego, chciał tak dokładnie opisać odkupieńczą mękę Zbawiciela. Towarzyszy mu lew jeden z symbolicznych zwierząt wizji Ezechiela. Lew Judy – tak jest określany Jezus, a może dlatego, że rozpoczyna Ewangelię opisem życia Jana Chrzciciela na pustyni, której królem i symbolem jest Lew.
Św. Mateusz przedstawiony jest na drzwiach jako zasiadający na kamiennej ławie. Może ma nam to przypominać o chwili jego powołania, ponieważ Jezusa pierwszy raz spotyka, gdy siedział w komorze celnej pobierając podatki. Anioł i ściana za jego plecami, chyba chce nam przypomnieć, to co Gabriel zwiastował Maryi w skromnym domku nazaretańskim, że zostanie Matką zapowiedzianego Mesjasza. Stajenka mówi, że on tylko opisuje, jak rozpoczyna się realizować Boże proroctwo, gdy w ubóstwie groty betlejemskiej, przy nadzwyczajnych znakach z Nieba, rodzi się Bóg-Człowiek. Podkreślając to, przypisuje mu się jako symbol, uskrzydlonego człowieka lub anioła.
Św. Łukasz znany jest z tradycji jako lekarz. Świadczą o tym dokładne opisy i analiza chorób. Jego precyzja w opisach uznawana jest, za wręcz malarską dokładność, z którą przedstawia chociażby opis narodzenia Jezusa i Jana Chrzciciela. Podkreśla w nich, ofiarę życia, którą symbolizuje wół, często składany w ofiarach Starego Testamentu. Obraz Matki Bożej przypomina starą tradycję, że to właśnie św. Łukasz, namalował pierwszy obraz Matki Jezusa, który jako ikona dotarł na Jasną Górę, a teraz jest Patronką naszej parafii.
Św. Jan umiłowany uczeń Jezusa, zawsze blisko Niego i do końca, aż po Apokalipsę. Jego wzrok, niemal jak wzrok orła wzbijającego się do słońca, Jezusa – Światłości Świata, zauważa najwięcej detali w nauczaniu Jezusa. Dlatego jego Ewangelia jest pełna symboli. To on ukazuje Jezusa jako Boga, który w swej miłości, troszczy się zarówno o nowożeńców, czyniąc dla nich cud w Kanie, jak i troszczy się o nas dając nam Eucharystię. To jemu nawet zatrute wino nie szkodzi, dlatego kielich u jego stóp niech przypomina, że Bóg dba, o swoje umiłowane dzieci.
Otworzyć drzwi domu Bożego możemy tylko mając głęboką wiarę, a jej zasady określają cztery cnoty kardynalne: męstwo, roztropność, umiarkowanie i sprawiedliwość. One to są dla nas jak pochodnie nakreślające nam zasady postępowania chrześcijańskiego.
Wychodząc ze świątyni nie zapomnijmy, że Jezus jest początkiem i końcem wszystkiego czyli Alfa i Omega, a przyszliśmy tu po to, by nie tylko oddać mu chwałę i nauczyć się żyć według zasad Dekalogu, ale przekonać się, że to dzięki boskiej pomocy, będziemy szczęśliwi i On nam pomoże, byśmy budowali swoje szczęście nie łamiąc tych zasad.
W zwieńczeniu w drzwi, biało-czerwone tuby, przechowują zaproszenie, ze spisem mieszkańców potwierdzających przynależność do wspólnoty parafii w roku jubileuszowym 2018, a orzeł, który jest zamkiem do naszych drzwi, niech przypomina z dumą, do jakich poświęceń byli zdolni nasi rodacy, by wróg nie włamał się do domu naszej ojczyzny.